- autor: JustFairPlay, 2017-08-25 18:09
-
W drugiej kolejce pokonujemy Markowię Markowa...
Mecz rozpoczął się nie po naszej myśli. Trzeba jasno powiedzieć, że w pierwszej połowie nasza gra wyglądała ospale. Nie potrafiliśmy zdominować gry, w czym skutecznie przeszkadzała nam drużyna Markowej. Rywale od początku meczu grali twardo, nie odpuszczali żadnej piłki, natomiast nasza ekipa nie potrafiła zawiązać szybkich składnych akcji jak to miało miejsce w meczu z HALO Hyżne. Zbyt luźne podejście do meczu zemściło się na nas w ostatnich minutach pierwszej części gry, gdy napastnik Markowii został sfaulowany przez naszego stopera tuż przed linią pola karnego. Piotr Witowski ustawił przed swoją bramką liczny mur, ale od straty bramki drużynę uratował Paweł Szydełko, który po mocnym strzale z wolnego wybił piłkę niemal z linii bramkowej. Trafiła ona jednak z powrotem pod nogi zawodnika z Markowej, który tym razem się nie pomylił i piłka przelatując między zdezorientowanymi zawodnikami wpadła do siatki. Do wyrównania udało nam się doprowadzić zaraz po zmianie stron. Sam na sam z bramkarzem wyszedł Tomek Sapek, który dzięki niepewnej interwencji bramkarza wpakował piłkę do bramki. Z minuty na minutę naszych rywali opuszczały siły, i coraz częściej stwarzaliśmy sobie sytuacje. Przy kolejnym trafieniu znowu pomógł bramkarz gości, po swojej interwencji nie utrzymał piłki w rękach, a zamieszanie wykorzystał Krzysiek Witowski, który zdobył swoją drugą bramkę w sezonie. Tym razem dobrą zmianę dał Patryk Hondz, który wywalczył dla drużyny rzut karny, a na bramkę pewnym strzałem z 11 metrów zamienił go Gleb Voronin. Przed opuszczeniem boiska swoje piąte trafienie w tym sezonie mógł zanotować Tomek Sapek, ale piłka po jego mocnym strzale odbiła się od poprzeczki i nie wiele zabrakło by przekroczyła linię bramkową.
3 punkty na naszym koncie cieszą. Był to trudny mecz, trudny przeciwnik, ale daliśmy radę. Była to też nauczka dla drużyny, że każdy przeciwnik jest inny i do każdego meczu trzeba podchodzić z zaangażowaniem i skupieniem. Musimy po tym meczu wyciągnąć wnioski i wykorzystać tą lekcję już za tydzień w pojedynku z Głuchowianką.
Bramki:
0:1 (45') - Krzysztyniak Rafał
1:1 (50') - Sapek Tomasz
2:1 (68') - Witowski Krzysztof
3:1 (80') - Voronin Gleb